Nocna tragedia na drodze Narew – Gorędy
W ciemnościach między sobotą a niedzielą, na odcinku drogi łączącej Narew i Gorędy, dokładniej w rejonie Waniewa, miało miejsce dramatyczne zdarzenie. Wydarzenie to zakończyło się tragicznym skutkiem dla kierowcy, który zginął na miejscu.
Po północy, dokładnie o 1.30 w nocy z soboty na niedzielę, w okolicach Waniewa doszło do groźnego wypadku samochodowego. Pierwszy patrol, który dotarł na miejsce zdarzenia, znalazł rozbity samochód terenowy, który uderzył w drzewo.
Kiedy strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej z Narew przystąpili do oględzin pojazdu, odkryli w nim ciało 71-letniego mężczyzny. Stwierdzili, że mężczyzna nie oddychał. Niezwłocznie wydobyto go z wraku i przekazano ekipie Zespołu Ratownictwa Medycznego. Na miejscu zdarzenia lekarze mogli jedynie stwierdzić śmierć kierowcy – informują strażacy OSP Narew.
Z początkowych ustaleń sierżanta sztabowego Agnieszki Skwierczyńskiej z Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce wynika, że 71-letni kierowca Nissana, na łuku drogi, z nieznanych przyczyn zjechał na pobocze i uderzył mocno w drzewo. Niestety, mężczyzna zmarł na miejscu – dodaje Skwierczyńska.