Hajnowianin przyznał się do kradzieży narzędzi wartych 20 tysięcy złotych

Hajnowianin przyznał się do kradzieży narzędzi wartych 20 tysięcy złotych

Pewien 25-letni mieszkaniec Hajnówki wpadł na pomysł wykradzenia sprzętu budowlanego z parkującego w mieście busa. Po tym, jak został postawiony przed zarzutem, postanowił oddać wszystko, co zrabował do lokalnej stacji policyjnej.

Osoba dyżurująca w hajnowskim komisariacie otrzymała zgłoszenie o kradzieży różnych elektronarzędzi z zaparkowanego busa typu Mercedes. Sprawca kradzieży zabrał z pojazdu między innymi motorową piłę oraz szlifierkę. Całkowita wartość skradzionych przedmiotów wynosiła blisko 20 tysięcy złotych, tak przynajmniej oszacowała osoba pokrzywdzona. Funkcjonariusze zajmujący się sprawami kryminalnymi w Hajnówce szybko ustalili tożsamość złodzieja i go aresztowali.

Młody mężczyzna, podczas przesłuchania tłumaczył, że podczas nocnego spaceru natrafił na zaparkowany mercedes. Postanowił sprawdzić co znajduje się w jego wnętrzu. Gdy pociągnął za klamkę tylnych drzwi busa, ku swojemu zaskoczeniu, okazało się że są one odblokowane. Wewnątrz pojazdu natknął się na sprzęt budowlany, który zdecydował się zabrać. Mówił, że będąc pod wpływem alkoholu sprzedał skradzione rzeczy osobie, której nie zna.

Kiedy usłyszał zarzuty stawiane mu przez prokuraturę, postanowił przemyśleć swoje działania. Następnego dnia odwiedził komendę policji i oddał wszystko, co wcześniej skradł. Teraz musi liczyć się z konsekwencjami swoich czynów przed sądem. W najgorszym scenariuszu grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.